11 maja 2010

. . .

To nie był dobry dzień. Za dużo bólu, za dużo łez. Za dużo złości i irytacji.
Dzisiaj chciałabym stąd uciec. Wynająć mieszkanie, spakować swoje rzeczy do kartonów i odjechać, choćby niedaleko. Ale nie tu. 

Konflikty z najbliższymi bolą podwójnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.