18 października 2009

jeden kieliszek wiśniówki i...

"...ej, nie mogę włączyć tostera do gniazdka. Tak jakby te otworki nagle się zmniejszyły i te metalowe wypustki zachodziły na siebie, no naprawdę..." (Gosia H.)

Ech, wygadałam się za wszystkie czasy, ale wiecie, że mogłabym tak gadać i gadać jeszcze przez całą noc... :) thx! ;*

2 komentarze:

  1. majsterkowicz25 marca 2010 00:35

    Najwidoczniej gniazdka elektryczne czasami bywają złośliwe:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całe szczęście są supermeni, którzy potrafią poradzić sobie ze złośliwością przedmiotów martwych;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.