14 października 2009

bez zahamowań

"Miałam koszmarny sen... Jechałam naszym golfem i chciałam zahamować, a tu nie było ani hamulca, ani sprzęgła. Zniknęły, nie było nigdzie. Był tylko gaz." -.-```

...kurcze, zanim wydadzą mi to prawo jazdy, zapomnę, jak się jeździ...

4 komentarze:

  1. ...ach te sny Aleksandro. Pozdrawiam. Jarek

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiam Szanownego Gościa :)
    dziękuję za miłe odwiedziny ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Musisz przekręcić wajchę i pojawią się pedały:D :*:D

    OdpowiedzUsuń
  4. no, w moim śnie właśnie tak mi to wytłumaczyłeś... że jest jakaś tajemnicza wajcha :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.