Spadająca gwiazda
Przez miliony lat biegłam samotnie,
w milczeniu, odważnie.
Spłonęłam, gdy na horyzoncie ukazały się
miękkie i bujne kopuły drzew.
Przez miliony lat biegłam samotnie,
w milczeniu, odważnie.
Spłonęłam, gdy na horyzoncie ukazały się
miękkie i bujne kopuły drzew.
[A. Zagajewski]
z zeszytu ze zbieractwem---skojarzenie z Olą:
OdpowiedzUsuńM. Basho:
Skowronek nad ugorem-
słodki śpiew
nie-uwiązania.
Oj, Gosiaku Ty mój!! Kiedy ja Cię uściskam...??
OdpowiedzUsuń