28 marca 2006
***
Cudowny świecie, ciepły deszczu, zieleniejący chodniku, fruwający śpiewaku...! I ten błękit o poranku... I szarość o zmierzchu, i spokojne, monotonne opadanie kropli pół i ćwierć (jakżeby Kraków nie płakał za Lemem?)...
1 komentarz:
Kaśka
16 kwietnia 2010 23:21
A deszcz nadal puka w szybe... :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A deszcz nadal puka w szybe... :)
OdpowiedzUsuń