15 listopada 2006

wyczekując...

Nie mogę się doczekać weekendu... :) Niedzieli :)) Aż by się chciało skakać z radosnego zniecierpliwienia...... . . .^_^... 





Coś srebrnego dzieje się w chmur dali...
[*Leśmian*]

3 komentarze:

  1. Czyzby to miłość Cię tak uskrzydlała? :) Ja tez nie moge doczekać się weekendu :) Modlę się o to od poniedziałku... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Muzyka mnie uskrzydla:) Miłość - swoją drogą:)) Zbyt wielkie to słowo. Zbyt ważne... Pozdrawiam i życzę wytrwałości w maturalnych zmaganiach!

    OdpowiedzUsuń
  3. Olka Ty nie skacz ze zniecierpliwienia, bo dostaniesz zadyszki a od niej już tylko krok do zachorzenia gardłowego. Potem to będziesz mogła Twój wiesiołek ...no...do szafki schować :) Ty lepiej nie skacz tygrysku :P ;)))

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.