Nie przepadam za śliwkami, ale te pierogi (?) wyglądają świetnie :D
Kruche rożki ze śliwkami. Próbowałam nowy przepis. Wyszły znakomite :)
Przepyszne :) to idealne połączenie słodyczy lekko kwaśnych śliwek i kruchego ciasta:) chce jeszcze ...:*:)P
Mmm, Ola ile razy jestem na Twoim blogu, robię się głodny :) Wygląda bardzo smakowicie, czy to jest ciasto francuskie?
A ja, pod koniec sierpnia jadę do krainy sąsiadującej ze Słowacją, gdzie śliwki są marnowane (podobno, tam robią z nich jakiś napój!(?) :):):))Obiecuję, że napiszę relację z degustacji tego napoju (obiektywną oczywiście)!Basia
Jakubie - ciasto jest kruche, mało słodkie, smakiem faktycznie zbliżone do francuskiego.Baśka - czekam na relejszyn ;)));*
Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.
Nie przepadam za śliwkami, ale te pierogi (?) wyglądają świetnie :D
OdpowiedzUsuńKruche rożki ze śliwkami. Próbowałam nowy przepis. Wyszły znakomite :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne :) to idealne połączenie słodyczy lekko kwaśnych śliwek i kruchego ciasta:) chce jeszcze ...:*:)P
OdpowiedzUsuńMmm, Ola ile razy jestem na Twoim blogu, robię się głodny :) Wygląda bardzo smakowicie, czy to jest ciasto francuskie?
OdpowiedzUsuńA ja, pod koniec sierpnia jadę do krainy sąsiadującej ze Słowacją, gdzie śliwki są marnowane (podobno, tam robią z nich jakiś napój!(?) :):):))Obiecuję, że napiszę relację z degustacji tego napoju (obiektywną oczywiście)!
OdpowiedzUsuńBasia
Jakubie - ciasto jest kruche, mało słodkie, smakiem faktycznie zbliżone do francuskiego.
OdpowiedzUsuńBaśka - czekam na relejszyn ;)))
;*