12 lipca 2010

karłątek kniejnik


9 komentarzy:

  1. Hej !
    Patrząc na pierwszą fotkę pomyślałem sobie, że to może być 'przedpłotek bniec'...;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Toż to kąkol !!
    (Ogrodowy ;o)).

    choć do bnieców podobny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasne, pomyliłem, bniec jest biały. No to pomyślałem, że to Kąkolec przedpłotny.
    Ale ja wyżej stawiam w hierarchii piękna kąkol dziki w zbożu, co nie znaczy ze Twój jest brzydki. Nie, jest bardzo ładny.;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. są też bniece w kolorze różowym, nieco łagodniejszym w nasyceniu niż ów kąkol, które nazywają się czerwonymi.
    Kąkol polny ma swój urok. Jak inne polne kwiatki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Za trzecią fotkę tutaj zaprezentowaną masz ode mnie uśmiech,poklask i motyle , ale u mnie w prezencie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Diabli nadały mi ten numer ! Za DRUGĄ w kolejności... ;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obiekt zdjęć był niesamowicie trudny: te pierony ciągle się ruszały, fruwały... Był mocny wiatr, który kołysał kwiatkami. I bardzo wysoka temperatura. I - niezbyt dobry sprzęt.

    Ale - jeślim zasłużyła - to duma mnie rozpieraaaa!!! :o))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Zasłużyłaś, wiem dobrze jakie wkurzające jest fotografowanie motyli. Tyle tylko, że irytację trzeba schować do futerału i zamknąć go, a aparat trzymać nieustannie blisko oczu.
    Mnie już teraz bardziej rajcuje ustrzelić motylka w locie...To dopiero cierpliwości wymaga.

    Ukłony Obojgu i reszcie Domownikom.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne foty, pierwsza podoba mi się najbardziej. Nie mam pojęcia o fotografowaniu motyli, ale domyślam się, że faktycznie kosztuje to dużo cierpliwości, tymbardziej - brawo! :) Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.