25 czerwca 2010

fragmenty

"(...) Czy jednak ciężar jest naprawdę straszny, a lekkość wspaniała? Najcięższe brzemię nas powala, przyciska do ziemi, upadamy pod nim. (...) Najcięższe brzemię jest jednocześnie obrazem najintensywniejszej pełni życia. Im cięższe brzemię, tym nasze życie bliższej jest ziemi, tym realniejsze i prawdziwsze.
W przeciwieństwie do tego całkowity brak brzemienia sprawia, że człowiek staje się lżejszy od powietrza, wzlatuje w górę, oddala się od ziemi, od ziemskiego bytowania, staje się na wpół rzeczywisty, a jego ruchy są tyleż swobodne co pozbawione swojego znaczenia.
Cóż więc mamy wybrać? Ciężar czy lekkość?"

M. Kundera, Nieznośna lekkość bytu.

2 komentarze:

  1. Jest coś prawdziwego w tym tekście. Ale można też tak rozumieć: cięższe brzemie jeszcze bardziej prowadzi nas to całkitego oparcia się na Kimś Większym. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda.
    U Kundery sporo jest tego rodzaju przemyśleń. Czytam z przyjemnością.

    Dziękuję za odwiedziny ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.