Mając do wyboru : Bibliotekę Dyskotekę Kino Fonotekę Kobietę Wino - Baz namysłu biorę wszystko żeby z tego nic nie prysło i, żeby gardło nie zaznało suszy, żeby nie ucierpiało i nie wyschło, nie zrezygnowałbym z żadnej pokusy. J.
O, dawno mnie tu nie było - wiersz od J. :o) !! Jestem na odwyku od Internetu. Trzy dni - sporo, co? Niestety MUSIAŁAM sprawdzić pocztę, czekam na ważną wiadomość... :|
Panie Jerzy Drogi - moją ulubioną biblioteką jest miejska, żywiecka. Co prawda często nie znajduję w niej tego, czego szukam, ale lubię tamtejszy klimat. Panie, które zawsze mi dadzą jedną książkę więcej i nie krzyczą jak przetrzymam za długo... ;) A naprzeciwko biblioteki jest 'Roma' - cafeteria, z którą wiążą się pewne miłe chwile w moim życiu... ;))
Ale z tym jedzeniem to Pan przesadził!! :> Wystarczył by mi po prostu goferek z bitą śmietaną albo kawałek ciasta. Do tego - co oczywiste - kawa.
Ja też bym wybrała wszystko, co Pan zaproponował wcześniej. Dołożyłabym do tego góry, teatr, rockotekę, koncert Małego Kina i jakieś duże Centrum Handlowe z wyprzedażami. Tak się składa, że najłatwiej i najtaniej jest mi dostać się do biblioteki - z czego korzystam :).
@Danusiu - żaden tam wstyd. Ja też miałam w swoim życiu taki czas, kiedy nie lubiłam czytać. Zresztą jest sporo takich rzeczy, których do tej pory nie lubię i wstydzę się przyznać. Wszystko przed nami!! :)
@Jakubie - wypoczywam bardzo. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!! :)
Żart i tylko żart mną kierował kiedy pisałem rymowankę. Wiem, w 'Romie' Jarek Kogut Tęczoogon Piejopłot, Kogut Beskidu i smakosz złocistego trunku 'ugniata mikrofon' i sprawia na liczkach noszących koronkowe biustonosze spąsowienia i szklenie błyszczących spojrzeń Pań i Panienek. Zazdroszczeń mu, mój chropowaty głos i zupełne beztalencie śpiewania , sprawiają, ze czuję się jak wygnaniec z raju pełnego soczystych jabłuszek unoszonych oddechem, falujących za każdym westchnieniem, marzeniem, pragnieniem a umieszczonych w koronkowych miseczkach od n-ro 2 do 6. Myślałem nawet o zmianie imienia, ale przecież głos za tą zmianą nie pójdzie.
Na śniadanie zjem dzisiaj naleśnik z nadzieniem serowo-dżemowo-jabłkowym .
E tam - z Jarkiem - bez przesady :D Ja go po prostu słucham :) Choć przyznaję, że czasem... zeszkli mi się oczko, bo to, co śpiewa, jest do bólu prawdziwe.
A może Pan wybrałby się kiedyś na wycieczkę krajoznawczą na Żywiecczyznę...? :o) I też do Romy zajrzał...? :)
Wszystko w ręku Pana. Da Bóg, to może zaglądnę do 'Romy".Obiecać nie mogę, zwykle zawsze wypada mi coś "ważniejszego" w tym czasie .A mam na względzie londyńskie muzea.
Mając do wyboru :
OdpowiedzUsuńBibliotekę
Dyskotekę
Kino
Fonotekę
Kobietę
Wino -
Baz namysłu
biorę wszystko
żeby z tego nic nie prysło
i, żeby gardło nie zaznało suszy,
żeby nie ucierpiało i nie wyschło,
nie zrezygnowałbym z żadnej pokusy.
J.
Niestety, w moim życiu to jest jedno z ostatnich miejsc jakie odwiedzę w największej nudzie....
OdpowiedzUsuń[..aż wstyd się przyznać...]
Musi daleko ta teka biblio,
OdpowiedzUsuńwiorst ruskich chyba dwieście,
na kroki mierząc więcej niż milion,
zanim się w książkach zatopi Ola, wierzcie...
Wzięła na drogę placek z śliwkami
i szparagową piperadę,
dwa bakłażany z sosem tahini
i rzekła dumnie ; jadę !
Po drodze gdzieś tam ,wzmógł się apetyt,
wstąpiła na rosti z batatów,
i poprawiła menu jeszcze
proszą kelnera o napój z kwiatów...
Olu Oleńko Pączku Kuleczko,
bój się ty Boga,jeszcze te ciastka Petit !
Proszę weź popij to jest Okocim
- jeszcze dopowiem guten appetit...
Grunt, żebyś Ty przy tym wypoczęła :) Mam nadzieję, że znajdziesz czas na dużo ciekawych lektur, pozdrawiam serdecznie, z Panem Bogiem! :)
OdpowiedzUsuńO, dawno mnie tu nie było - wiersz od J. :o) !!
OdpowiedzUsuńJestem na odwyku od Internetu. Trzy dni - sporo, co? Niestety MUSIAŁAM sprawdzić pocztę, czekam na ważną wiadomość... :|
Panie Jerzy Drogi - moją ulubioną biblioteką jest miejska, żywiecka. Co prawda często nie znajduję w niej tego, czego szukam, ale lubię tamtejszy klimat. Panie, które zawsze mi dadzą jedną książkę więcej i nie krzyczą jak przetrzymam za długo... ;) A naprzeciwko biblioteki jest 'Roma' - cafeteria, z którą wiążą się pewne miłe chwile w moim życiu... ;))
Ale z tym jedzeniem to Pan przesadził!! :> Wystarczył by mi po prostu goferek z bitą śmietaną albo kawałek ciasta. Do tego - co oczywiste - kawa.
Ja też bym wybrała wszystko, co Pan zaproponował wcześniej. Dołożyłabym do tego góry, teatr, rockotekę, koncert Małego Kina i jakieś duże Centrum Handlowe z wyprzedażami. Tak się składa, że najłatwiej i najtaniej jest mi dostać się do biblioteki - z czego korzystam :).
@Danusiu - żaden tam wstyd. Ja też miałam w swoim życiu taki czas, kiedy nie lubiłam czytać. Zresztą jest sporo takich rzeczy, których do tej pory nie lubię i wstydzę się przyznać. Wszystko przed nami!! :)
@Jakubie - wypoczywam bardzo. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!! :)
Żart i tylko żart mną kierował kiedy pisałem rymowankę. Wiem, w 'Romie' Jarek Kogut Tęczoogon Piejopłot, Kogut Beskidu i smakosz złocistego trunku 'ugniata mikrofon' i sprawia na liczkach noszących koronkowe biustonosze spąsowienia i szklenie błyszczących spojrzeń Pań i Panienek.
OdpowiedzUsuńZazdroszczeń mu, mój chropowaty głos i zupełne beztalencie śpiewania , sprawiają, ze czuję się jak wygnaniec z raju pełnego soczystych jabłuszek unoszonych oddechem, falujących za każdym westchnieniem, marzeniem, pragnieniem a umieszczonych w koronkowych miseczkach od n-ro 2 do 6. Myślałem nawet o zmianie imienia, ale przecież głos za tą zmianą nie pójdzie.
Na śniadanie zjem dzisiaj naleśnik z nadzieniem serowo-dżemowo-jabłkowym .
Hmmm... niezłe śniadanie :)
OdpowiedzUsuńE tam - z Jarkiem - bez przesady :D Ja go po prostu słucham :) Choć przyznaję, że czasem... zeszkli mi się oczko, bo to, co śpiewa, jest do bólu prawdziwe.
A może Pan wybrałby się kiedyś na wycieczkę krajoznawczą na Żywiecczyznę...? :o) I też do Romy zajrzał...? :)
Wszystko w ręku Pana. Da Bóg, to może zaglądnę do 'Romy".Obiecać nie mogę, zwykle zawsze wypada mi coś "ważniejszego" w tym czasie .A mam na względzie londyńskie muzea.
OdpowiedzUsuńNie ponaglam - zapraszam ;)
OdpowiedzUsuń