19 września 2009

moja siedemnasta jazda

"ale patrz na jaki pas wjeżdżasz!!! zawsze masz się trzymać prawej strony, co się z tobą dziś dzieje, hmm...? ale nie szarp tak - delikatniej sprzęgło. już dawno powinna być trójka. jedziesz za blisko osi...  do dwójki szybciutko - jak wolne, to uciekamy, uciekamyyyyy, ale gaz, gaz, gaz, Olu, tamujesz mi ruch!! co to się dzisiaj dzieje?? puść hamulec! puść hamulec!! przecież spokojnie  go wyminiemy: i gaz!.... musisz się nauczyć oceniać gabaryty pojazdu, już powinnaś mieć czwórkę, , tu można 90!!... wolniej, wolniej: pojedziemy w prawo. w PRAWO. przyhamuj. ale przyhamuj! do dwójki!! bo go rozjedziesz! bliżej prawej. na najbliższym skrzyżowaniu zawrócimy: już!!!! kręcisz, kręcisz, ale za wolno, dlaczego nie stosujesz przeplatanki??!! a na warunkowym to kto się zatrzyma, hm? na dodatek pieszego masz na pasach! ale jak chcesz jechać bez gazu...? ty się nie masz zastanawiać, masz to zrobić automatycznie. nie opowiadaj mi tu głupot, że nie umiesz. mnie nie wierzysz??! szybko jedynka! czego ty się boisz. nieprawda: każdy może się nauczyć prowadzenia samochodu. Boże, czemu pokarałeś mnie samymi kursantkami, które nie wierzą w swoje możliwości...?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.