Hania: - Ola, jak tam Twoje jazdy?
Olerek: - aaaa.... dokupiłam 10 godzin. bo po 30 ja nadal nie czaję bazy... v_v```... i stwierdziłam, że w końcu muszę to wszystko opanować, ogarnąć, objąć...
Hania: - eeeeee.... mówisz tak, bo lubisz swojego instruktora. jakbyś miała jakiegoś starego grzyba, umiałabyś jeździć po 2 lekcjach ...
^^, no cóż, coś w tym jest
a Hanka to od razu mnie rozszyfrowała... ^^.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.