Leżę z bólem gardła, chrypą, gorączką rozpamiętując kolejne beznadziejne lekcje w 2f:
- Marek, może ja jednak zostanę weterynarzem, co...?*
- Nieeee, Oluś. Będziesz nauczycielką!!:)
...a Papużka na to - Ćwirrrr!
tylko co chciała przez to powiedzieć...?
- Marek, może ja jednak zostanę weterynarzem, co...?*
- Nieeee, Oluś. Będziesz nauczycielką!!:)
...a Papużka na to - Ćwirrrr!
tylko co chciała przez to powiedzieć...?
*refleksja owa powstała pod wpływem przeprowadzenia lekcji lub raczej usiłowania przeprowadzenia lekcji w pewnej szkole w pewnej klasie zawodowej. Refleksja, jaka mi się nasunęła jest przykra i drastyczna. Brzmi: wolałabym wypasać bydło niż uczyć w tej klasie. Stado działa instynktownie, co ludzie często przyrównują do bezmyślności. Uczniowie zachowywali się jak zdziczałe stado. Tylko że zwierzęta nie są złośliwe.
Bardooooo tuuucna notkaaa!!! Głana lubi takie krótkie bo nie trza dużo czyyyyytać. :D Takie Tucne Ćwiiiiiiiiiiirrrrr!!!
OdpowiedzUsuńZajrzyj do ptasiego słownika ;)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę
pozdrawiam