15 maja 2006

^_^...

... :-) Zaczynam lubić moją czytelnię ^^. Wiem, że to brzmi okropnie -_-``, ale to chyba dlatego że muszę, bo ostatnio spędzam tam większość czasu i nie zanosi się, żeby to się zmieniło. Wszystko wyjaśni sie jutro... Aż się boję :-/... Na szczęście słowniki nie są jedynymi towarzyszami żywota uczestnika językoznawczego seminarium. Wreszcie się nam udało zobaczyć z Oleńką na zajęciach u pana W. :-) Jak miło, Olu, gdy obok siedzi ktoś tak samo nieprzygotowany, jak ja :-D. Ale pan profesor i tak pokazywał nam dziś zdjęcia z wycieczki do Wilna, wraz z objaśnieniami, planem miasta, historyjkami i dygresyjkami :-) [barokowe rzeźby aniołków, które całują się z języczkiem :-)] i Wyspiański został zignorowany xD. 



Pełnia księżyca w tym miesiącu była naprawdę wyjątkowa ^_^. Dziękuję...    

2 komentarze:

  1. ale się ubawiłam ta notką:) :) :) a tak na poważnie to będę działac, nic sie nie martw - świat czeka na nas, ludzkosc nas potrzebuje......

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.