27 września 2010

spóźniony prezent urodzinowy...:)

Poznajcie Kruszka. W porównaniu z resztą naszego ptactwa, które już trochę przybrało na wadze, jest taki drobniutki...  Dlatego Kruszek. Ma trzy miesiące. Jest bardzo ufny i otwarty. Siada na paluszku, je z dłoni, ląduje na ramionach. I jest niebieski...♥
Wybaczcie nieostrość zdjęć. Nie chciałam używać lampy. 





























 A tak wygląda człowiek szczęśliwy :):


26 września 2010




...czasami bardzo żałuję, że posiadam tylko cyfrówkę. Za pomocą dobrego wujka Google ustaliłam, że to Żagnica sina, ale nie jestem specjalistką od ważek. Póki co... ;) Cierpliwość modelki (modela...?) zawdzięczam tylko temu, że miała mokre skrzydła. Topiła się w naszym oczku wodnym, a potem Rudek chciał ją zjeść. Często do nas przylatuje, ale nigdy wcześniej nie dała się złapać w obiektyw.

14 września 2010

...

Nowe kryterium dobrych znajomości: dobieraj sobie przyjaciół, którzy mają takie same poglądy społeczno-polityczne. Ale jeśli już takie kryterium wyznajesz, to zastosuj je od razu, na początku znajomości z drugim człowiekiem - zanim go oswoisz, zanim sprawisz, że cię polubi, obdarzy zaufaniem, zaprosi do swojego świata, zwierzy z kilku problemów, słabości, ucieszy się na kolejnego maila albo komentarz...
Bo jeśli po kilku miesiącach znajomości powiesz mu, że jednak już nie chcesz go znać, że nie jest ci już potrzebny i że nie traktowałeś go poważnie, to będzie mu przykro. To nic, że tyle was łączy i okazaliście sobie wzajemnie tyle dobra - nic to.
Przykro.... -_-

10 września 2010

wiersz(yk) na dwudzieste któreś tam urodziny

Pod niebem tkanym dziś z szarości
Zatacza krąg czasu spirala,
W tej chwili małej doniosłości
Okruchy wiary w jedno scalam.

Nim senną ziemię nieuchronnie
Jesień swym złotem przyodzieje,
Zanim mnie wiatrem porwie, pragnę
Znaleźć dowody na nadzieję.

Uczyć się, jak udźwignąć pustkę,
Idąc w ulice deszczem szkliste,
Nie bać się w nią samotnie spojrzeć
W poranki listopada mgliste.

Gdy w nieskończone czernie nocy
Czmychnie sen wiatrem wypłoszony,
Choć jeden promyk w swoim sercu
Do światła brzasku umieć chronić.

Nim mokrą ziemię nieuchronnie
Jesień swym błotem przyodzieje,
Nim mnie przemoczy deszczem, muszę
Znaleźć dowody na nadzieję.

*
(fot. by Anya ;*)

7 września 2010

"...but I feel im getting nowhere
And ill never see the end..."

6 września 2010

Nie dajcie się zwieść łaskawości wysoko wędrującego słońca, promieniowi tańczącemu po zwiewnych tkaninach, łagodności ciepłych nocy, beztrosce letnich chwil. Oto odsłania się prawdziwe oblicze rzeczywistości. Nadchodzi pora chłodu i mgły. Wilgoci i szarości.
Pora szczerości.

To właśnie taki jest świat. Takim go trzeba pokochać. Takiego się nauczyć. W takim przetrwać.
Nie miejcie nadto za złe jesieni. Jest prawdziwa i piękna.

Nie kłamie. 

2 września 2010

...ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań
we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu...