15 lutego 2011

Aha. Już wiem, skąd kupska w mojej torebce.

5 komentarzy:

  1. Haha... no ładnie, papużki robią sabotaż. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. One zawsze są przeciwko mnie... łeeee

    OdpowiedzUsuń
  3. znam temat. niegdyś miałam kanarka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej kupeczki :)
    No i przepraszają ślicznym świergotem:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację, Elu. Kupki falistych są bardzo..."przyjemne" i do zniesienia w porównaniu z kupskami innych ptaków i zwierzaków (w przeciwieństwie do kup samiczek wysiadujących jaja - MASAKRA -.-)...
    Jak zakrzepną można łatwo zebrać - co też czynię, przy czterech to jest dość często (Ola, co robisz...? - zbieram kupy!).
    Niemniej jednak odczepiłyby się od moich torebek :>

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.