Masz rację, Elu. Kupki falistych są bardzo..."przyjemne" i do zniesienia w porównaniu z kupskami innych ptaków i zwierzaków (w przeciwieństwie do kup samiczek wysiadujących jaja - MASAKRA -.-)... Jak zakrzepną można łatwo zebrać - co też czynię, przy czterech to jest dość często (Ola, co robisz...? - zbieram kupy!). Niemniej jednak odczepiłyby się od moich torebek :>
Haha... no ładnie, papużki robią sabotaż. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńOne zawsze są przeciwko mnie... łeeee
OdpowiedzUsuńznam temat. niegdyś miałam kanarka ;)
OdpowiedzUsuńRaczej kupeczki :)
OdpowiedzUsuńNo i przepraszają ślicznym świergotem:)
pozdrawiam
Masz rację, Elu. Kupki falistych są bardzo..."przyjemne" i do zniesienia w porównaniu z kupskami innych ptaków i zwierzaków (w przeciwieństwie do kup samiczek wysiadujących jaja - MASAKRA -.-)...
OdpowiedzUsuńJak zakrzepną można łatwo zebrać - co też czynię, przy czterech to jest dość często (Ola, co robisz...? - zbieram kupy!).
Niemniej jednak odczepiłyby się od moich torebek :>