Znosiłam wszystko: śmierdzące, brudne, lodowate albo za gorące, rozlatujące się na każdym wyboju, wlokące się PKS-y i busy, które pędzą jak szalone i łamią każdy możliwy przepis drogowy, są zawsze zapchane i duszne. Znosiłam cierpliwie. Aż do dziś. Dziś kierowca przegiął: godzina jazdy z disco polo!!! Uwierzcie mi - to jest nie do wytrzymania w takiej ilości i stereo!!! Koniec!!! Idę na kurs jazdy!!!
Powodzenia na kursie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
c.Ela