Dookoła zieleń, słońce, wiosna, kwiaty, ptaki!! Nic mi się nie chce, a naliczyłam wczoraj, że mam napisać sześć prac zaliczeniowych +_=... Nienawidzę pisać o czymś, o czym nie mam pojęcia, w czym bardzo słabo się orientuję, wymyślać na siłę jakieś głupoty, żeby tylko zapełnić strony, żeby zaliczyć ilość. Żeby o czymś pisać, muszę mieć konkretny problem, sytuację inspirującą, szczegółowe zagadnienie, które mogę rozwinąć. Muszę oczytać się w literaturze, przestudiować coś, czym mam się zająć. Ech,,,, ja nie studiuję etyki, ja tylko robię podyplomówkę. To nie jest studiowanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.