8 stycznia 2009

i znów...

...nocna pora, biurko oświetlone małą lampką, kubek białej kawy, trzy markery do zakreślania (w różnych kolorach), skrypt, notatki, słownik i podręczniki i coraz większa panika i dezorientacja we wszystkim, co starałam  się opanować od tygodnia.
Kolejna sesja zimowa...

1 komentarz:

  1. Głaaaaaaaaaaaaaaana23 marca 2010 21:57

    Głaaaaaaaaaaaaana nic nie rozumie, ale bardzo tucna notkaaa!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.