14 listopada 2008

stuk, stuk, stuk...

Wystarczy małe pęknięcie, żeby rozsypać się na kawałki. Jakiś drobiazg, sprzeczka, coś nie po myśli, zaspanie,ucieczka autobusu, brak parasola...

1 komentarz:

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.