9 maja 2007

Olerek liryczny :D

Na taki maj, przy Twoim boku, czekałam od zawsze. I kiedy wtulona w Ciebie oddycham tym powietrzem, przepełnionym zapachem, roztańczonym śpiewem kosów i wilg - milknę z zachwytu, ze szczęścia, z podziwu dla tej chwili, by niczego z niej nie pominąć, nie uronić, nie przeoczyć.

Kochany, ja zawsze sama byłam na tym świecie i jego pięknem otulałam swoją samotność. Zadomowiłam się pośród drzew, łąk, parków, polnych i niebieskich dróg. Pokażę Ci najpiękniejsze ścieżki...:**
 

Hania to ma rację, że nazywa mnie stworem poetyckim:)) Stwór poetycki - coś jak barbarzyńca w ogrodzie...:)) Ech, Hania, bez Olera jesteś sknera, jam bez Hani jest do bani, a bez Hansa jestem franca (s czytać trochę jak c, albo na odwrót, to się zrymuje lepiej;-) Ej,  zaczynam gadać głupoty:))

O, maju, maju, maju szalony...!
Pozdrawiam!
-Wasz stwór poetycki =)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.