9 lutego 2007

To już rok!!

Czy aby nie za wiele błękitu?:) Niebo za oknem nie wystarczy? To dzisiejsze rozpromienione niebo...:) I coś mi mówiło (Ktoś? Ktoś!!:) ): idź do tej księgarni, Olu, idź, nie masz pieniędzy na książki, ale sobie popatrzysz _^_, no i Cię spotkałam w tej księgarni, a i nawet cele miałyśmy podobne: ja szukałam prezentu urodzinowego dla mojego Dominika, a Ty dla swojego maleńkiego siostrzeńca (ach!! - mieć siostrzeńca - pomyślała Oleńka:):

- Kup mu taką Biblię dla dzieci, patrz jakie ładne wydanie!
- Taaa, ciotka poszła na teologię i zbzikowała :)
Cieszę się, że dałam się skusić na tą herbatę:) Dziękuję!! Jestem z Ciebie dumna, Małgosiu!

Wróciłam po wielkim domowym lenistwie do Miasta Smoka:) I cieszę się, że tutaj jestem.
Zmieniłam szablon, sama, sama:) i to nawet na swoim komputerze staruszku, czy "starej prukwie, Zbysi*" jak orzekł o niej Paweł B. po jednym bliższym z nią kontakcie (ściągał pliki jakieś...:)))
*Zbysia= to ksywa mojego komputera w sieci:) Jak płacę za internet to kasjerka pyta: nazwa komputera?? - Zbysia!!:) I już:)

Zmieniłam szablon, bo czas na zmiany, bo tamten był zupełnie nieaktualny. Bo chcę tak żyć, żeby słońce świeciło także we mnie [Poświatowska], bo światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnie, więc niech rozdzierają ciemności moje promienie. A wokół dzieje się tyle srebrnych zdarzeń, a między nami jest tyle błękitu, że ...  nic tylko żyć, żyć najpiękniej jak tylko się da!! Więc to nieprawda, że o kolorach nie wiem nic. ^_^

A Muzyka pozornie dająca się okiełznać rygorem taktów, sprowadzana na ziemię w półkrople, ćwierćkrople i cisze wszelakiej długości rozpina swoje pięciolinie bez ostrzeżenia w najczulszych skrawkach serca - napisał Z. A ja się z nim zgadzam od pierwszego przeczytania. Pobiegłam do ciotki, pożyczyłam gitarę i rozpoczęłam naukę.
I gram do dziś:)
I śpiewam, choć teraz mój głos płata mi figle, ale jeszcze się rozśpiewam, poczekajcie tylko:)

Moniko - ten e-mail był bardzo ciepły, nie sądziłam, że tyle znaczyły dla Ciebie nasze piosenki:) Zapraszam!! I serdecznie pozdrawiam!!

Braciszku, Domiczku, kochanie :) - wszystkiego najlepszego! Najrzadszych okazów roślin owadożernych i żeby kupili Ci gitarę:)) Ucz się za młodu, a nie tak jak siostra, że potem nie umiesz złapać F-dur w całości i kombinujesz, a h-molla wyzywasz od chamolów!! ^^

I co? I jestem z Wami już rok!:) Dziękuję, że byliście ze mną, pozdrawiam błękitnymi literkami wszystkich, którzy cierpliwie znoszą moje egzaltacje, szały poetyckie,wzniosłości, stany duszy, psychozy maniakalno-depresyjne, a nawet czasami wesprą miłym komentarzem:) Polubiłam to miejsce.

A Wy? ;-) Jak Wam się podoba?:))

3 komentarze:

  1. C. Ela (i Kinga)21 marca 2010 18:40

    Podoba się bardzo.
    Ciesze się, że już wróciłaś. Pusto było bez nowych notek.
    Szkoda, że nie mogę posłuchać jak grasz na gitarze.
    Znasz piosenki ogniskowe, harcerskie??
    Trochę chaotyczny ten mój komentarz, jak Twoje notki niektóre;D
    Pozdrawiam(y)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, nie znam chyba piosenek ogniskowych, do harcerstwa tez nie należałam nigdy:) Raczej siedzę w poezji śpiewanej, piosence literackiej, to są moje ukochane nuty. Chaotycznie Was pozdrawiam!:))

    OdpowiedzUsuń
  3. C. Ela (i Kinga)21 marca 2010 18:42

    Poezję śpiewaną też lubię czasem psłuchać, ale muszę mieć odpowiedni nastrój.
    Zapomniałam wspomnieć, że nowy szablon też mi się podoba:)
    Pozdrawiam(y) ponownie.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.