21 grudnia 2006

zwięźle

Kraków pustoszeje. Wyjeżdżamy!! I będzie mi go brak, ach, jak brak - Was... Chyba pierwszy raz tak brak. No ale domek:)), braciszkowie:))... Wsiadam jutro w pierwszy bus ciemnym porankiem, zabieram świąteczne kreacje, gitarę i prezenty - i wracam na ojczyste ziemie moje:). Błogosławiony dom bez Internetu!

Szalone te dni ostatnie, na półce leżą książki przerwane w połowie, przetrzymane w bibliotekach, nieprzejrzani nawet "Malarze świata", recenzja pisana do czwartej nad ranem w dzień terminu jej oddania, poopuszczane wykłady i ćwiczenia ;-/...
 


Ale ile w tym zabieganiu, zamieszaniu jest Was. I jak warto ten czas poświęcać dla Innych....

Ciepłych Świąt! Bożych Świąt!

2 komentarze:

  1. C. Ela (i Kinga)21 marca 2010 17:14

    Zdrowych i Pogodnych Świąt Bozego Narodzenia, spędzonych w miłej rodzinnej atmosferze:D
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  2. w chaotyczności jest i urok i piękno :) Pozdrawiam i życzę kolorowych, rodzinnych świat, przy tym wyjątkowym drzewku :):*

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.