10 października 2008

nicniedzianiesię...

Tylko dwa pragnienia: rankiem mieć po co się budzić, wieczorem zasypiać szybko. Wieczorem nie zostawać sam na sam z myślami, rankiem nie uciekać przed sobą w długi sen.

moja tegoroczna jesień - szara, przyćmiewająca wszelkie powody do szczęścia.


3 komentarze:

  1. nic nie dzieje się przypadkiem, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tym przypadkiem to gów*no prawda. Sloganik-wytrych oparty na ludzkiej naiwności. Wszystko jest przypadkowe. ot co.

    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Wieczorem nie zostawać sam na sam z myślami..." to coś czego ja też chcę...
    oby jesień nabrała barw :)
    z pozdrowieniami

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.