Ostrygi i daktyle
Powiedz mi, jak byś chciała? Mamy tu owoce,
ser, wino, nasiona, mamy trochę przypraw
i kobiecą ulicę oraz męski lipiec,
i Kraków, trochę światła, za sobą epokę
genialną i straszliwą, przed sobą widoki
na jeszcze genialniejszą i jeszcze straszliwszą.
I mamy do wyboru trzy rodzaje życia:
możemy być bogaci i szczęśliwi, potem
szczęśliwi, ale biedni, lub tylko szczęśliwi
i pal diabli finanse. Pytam o to w chwili,
kiedy się rozpadają korporacje, walą
wystawy i imperia, legendy futbolu
zaczynają faulować. Nadeszła już pora,
żeby to wszystko rzucić i trochę oszaleć.
[*Tomasz Różycki*]
Powiedz mi, jak byś chciała? Mamy tu owoce,
ser, wino, nasiona, mamy trochę przypraw
i kobiecą ulicę oraz męski lipiec,
i Kraków, trochę światła, za sobą epokę
genialną i straszliwą, przed sobą widoki
na jeszcze genialniejszą i jeszcze straszliwszą.
I mamy do wyboru trzy rodzaje życia:
możemy być bogaci i szczęśliwi, potem
szczęśliwi, ale biedni, lub tylko szczęśliwi
i pal diabli finanse. Pytam o to w chwili,
kiedy się rozpadają korporacje, walą
wystawy i imperia, legendy futbolu
zaczynają faulować. Nadeszła już pora,
żeby to wszystko rzucić i trochę oszaleć.
[*Tomasz Różycki*]
W naszym lesie sa trawy zielone i polany pelne slonca :** kwitnie szczescie i milosc w ogrodzie na polanach naszych dni:*** szczescie to byc z Toba i z kazda chwila blizej :** dziekuje za wszystko Kochanie:***** Tygryskowe pocalunki zanurzone w Malinowych ustach oplatajacych cudownie falujacymi wlosami naszych oddechow:*** Bo Ty jestes dla mnie Egiska Krola, jak miod slodka i madra jak Sowa:**** Jestes dla mnie najpiekniejsza i najcudowniejsza Oluniu:***
OdpowiedzUsuń