7 października 2007

Tak ^_^...

To było baśniowe. Krakowski wieczór, rzędy latarni, droga tylko dla nas. Tajemniczy ogród, zielone przestrzenie. Cisza. Wiatr. Niebo na wyciągnięcie ręki, otulone chmurami, tak jak lubię. I zapach października.

...Przytuleni jak ptaki do siebie kołyszemy się nad wielkim miastem...
...A pod nami światła i przestrzeń, a dokoła nocy aksamit...

-Tak...:)
- powiedziałam.

1 komentarz:

  1. Gratulacje i dużo szczęścia! To brzmi tak pięknie że aż Ci zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mogą pojawić się z małym opóźnieniem - są moderowane.